Serce dziecka
dr Joanna Śliwka – kardiochirurg dziecięcy
Jestem kardiochirurgiem dziecięcym i zajmuję się leczeniem wad wrodzonych serca u dzieci, kwalifikacją do przeszczepu serca oraz przeszczepami i wspomaganiem serca, czyli specjalnymi urządzeniami, które zastępują funkcjonowanie serca, kiedy nie jest ono w stanie pracować, a leczenie farmakologiczne nie przynosi efektu.
Dajemy drugie życie
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu to szpital, w którym wykonuje się najwięcej przeszczepów serca w Polsce. W Europie są tylko dwa ośrodki, w których rocznie przeprowadza się ich więcej niż u nas, jeden jest w Niemczech, a drugi w Anglii.
Mamy dostęp do najlepszego sprzętu, przyjmujemy pacjentów z całej Polski i nikomu nie odmawiamy pomocy. Jeśli czegoś nam brakuje, to wypożyczamy sprzęt z zaprzyjaźnionych placówek z zagranicy. Jesteśmy jedynym ośrodkiem w Polsce, który wykonuje przeszczepy serca u dzieci.
Przeprowadzamy też operacje, które są trudno dostępne w innych ośrodkach m.in. wszczepiamy sztuczne serca. Rocznie w wykonujemy ok. 2 tys. operacji kardiochirurgicznych. Około 70 z nich to przeszczepy serca, z czego 5-7 to przeszczepy u dzieci. W rekordowym roku tych ostatnich było nawet 12. Do tego dochodzą przeszczepy płuc, których rocznie wykonujemy ok. 40.
W naszym Centrum pracuje 27 kardiochirurgów, w tym dwóch dziecięcych. Mamy dwa duże oddziały kardiologiczne i zatrudniamy ponad stu kardiologów. Rocznie wykonujemy 6,6 tys. inwazyjnych procedur kardiologicznych, 5,5 tys. koronarografii czyli obrazowania naczyń wieńcowych serca, 3,5 tys. zabiegów angioplastyki, czyli naprawy naczyń i ok. 1,7 tys. procedur elektrokardiologicznych, podczas których staramy się zwalczać arytmię serca. Do tego dochodzi kilkadziesiąt tysięcy badań ambulatoryjnych. Tu nie ma żadnych ograniczeń i rejonizacji. W naszej poradni zawsze panuje ogromny ruch, bo po zabiegach pacjenci, którzy wymagają kontroli, chcą pozostać pod opieką naszego szpitala.
W województwie śląskim jest kilka ośrodków, w których przeprowadza się operacje serca. To efekt tego co zrobił prof. Zbigniew Religa w latach 80. My kontynuujemy jego dzieło, a nasza klinika jest ciągle rozbudowywana. Dzięki temu mamy lepszy sprzęt i zupełnie nowe możliwości niż kilka lat temu, a pacjenci przebywają w coraz lepszych warunkach.
Rehabilitacja jest potrzebna
Każdego pacjenta po operacji kardiochirurgicznej kierujemy na trzytygodniowy turnus rehabilitacyjny. W województwie śląskim mamy dwa takie uzdrowiska – Ustroń i Repty, to najważniejsze ośrodki, które zajmują się pacjentami z chorobami układu krążenia oraz po zabiegach kardiochirurgicznych.
Mamy też prężnie działającą Fundację Śląskiego Centrum Chorób Serca, która propaguje zdrowy tryb życia i zajmuje się integracją pacjentów, nie tylko po przeszczepach serca. Podczas naszych spotkań w szpitalu badamy m.in. ciśnienie i wykonujemy badania EKG. Organizujemy też wiele innych akcji we współpracy z różnymi ośrodkami wypoczynkowymi. Na przykład w Szałszy odbywają się zajęcia sportowe i szkolenia nordnic walking dla pacjentów po przeszczepach. Aktywnie uczestniczyłam w rajdach rowerowych naszych pacjentów po przeszczepach serca z Zabrza do Wisły lub do Krakowa. Pacjenci udowodnili, że powrót do normalnego życia jest możliwy, trzeba tylko bardzo chcieć.
Nasz szpital i fundacja prowadzą wiele akcji profilaktycznych, ponieważ choroby serca pojawiają się u osób coraz młodszych. Niestety dorośli w większości przypadków sami pracują na swoją chorobę. Palą papierosy, piją dużo alkoholu i prowadzą niezdrowy tryb życia. Do tego dochodzi dieta bogata w tłuszcz i cukry oraz siedzący tryb życia i brak ruchu. A nasze serce to mięsień, który potrzebuje treningu.
Dr Joanna Śliwka – kardiochirurg dziecięcy, zastępca koordynatora Oddziału Kardiochirurgii, Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia u Dzieci w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, od 2018 r w trakcie specjalizacji z transplantologii klinicznej.
Fot. American Heart of Poland, Uzdrowisko Ustroń